Trochę późno, ale jest kilka zdjęć ze spotkania zapoznawczego z nowym numerem Jeju.
Maciek Banaś i jego krytyczne uwagi... "Popraw lineart"
Wujek Mazol zaraz pokaże, co w komiksie jest najważniejsze...
Oczywiście piwo!
A Głowonuk nie słuchał i cały czas coś rysował tam pod zasłoną z włosów.
Prezentacja autografów. (od lewej: Szaveł, Maciek Banaś i Lobsterthecrimp)
Smutni Lobster i Robweiler - ich komiksów w tym numerze nie było.
Widok panoramiczny. Na pierwszym planie łysina Sztybora - się błyszczy spod zaczeski - dalej inni tacy weseli.
Łysina się schowała, ale powstał Robert, który szczęśliwie znalazł nakładki na okulary (zaraz potem zgubi je na cacy)
Błyszczą się Olga (Bizmo) i zęby naczelnego, dalej znów smutny Robert a na samym końcu wystraszony Degdeg.
Jaszczu stoi i przegląda się w łysinie Sztybora. Głowonuk nie rozumie.
Na koniec Jaszczu pokazał ucho i poszliśmy do domu.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
6 comments:
Żałuję,że mnie tam z Wami nie było Jejowi towarzysze.
niektore teksty mnie rozjebały
nie "nie rozumie" tylko się zamachuje na kogoś kto tam siedział (Minkiewicza bodaj?)
Oj tam Maciej, nie wszystko było takie cacy, pewnie razem byśmy nie zdążyli na pociąg i rabowali Turków o 5 :)
ktoś tam jeszcze z prawej strony ponoć robił zdjęcia. dawać, nie kisić.
mogliscie mnie chociqaz w photoshopie wmontowac w ktores zdjecie
Post a Comment